Jak to mogło się stać, że byłam na Islandii i tego nie widziałam!! Nábrók czyli spodnie z ludzkiej skóry. A może to lepiej… przeczytajcie i oceńcie sami…
Nábrók, czyli majtki śmierci znajdziecie w muzeum Magii i Czarów w Strandagaldur. Islandzkie Muzeum Magii i Czarów znajduje się w malutkiej miejscowości Hólmavík. Na Islandii wszystko oprócz przyrody jest malutkie, więc i miejscowość i muzeum nie grzeszy rozmiarem. Założycielem muzeum był Sigurður Atlason i mimo wszystko chwała mu za to, że miał odwagę umieścić tak upiorny eksponat w swojej kolekcji.
Majtki śmierci miały dostarczać posiadaczowi nieskończoną ilość pieniędzy. Nábrók zawsze muszą być wykonane ze skóry mężczyzny. Zanim skórę ściągnięto z nieżyjącego już mężczyzny, osoba przeprowadzająca rytuał, najczęściej czarownica musiała uzyskać zgodę umierającego na wykorzystanie jego skóry do stworzenia nábrók’a. Ciało, tuż po pochówku wykopywano z grobu i ściągano z niego skórę od pasa w dół. Najlepsze spodnie to było spodnie sięgające kostek. Jak również za życia tak i po śmierci najcenniejszym i najbardziej wrażliwym elementem spodni była moszna. Na tą uważać należało najbardziej i nie mogła zostać uszkodzona. Do moszny bowiem wkładano monetę ukradzioną w nowiu biednej wdowie. Do ukradzionej monety dołączano magiczne zaklęcie zapisane runami. Moneta i zaklęcie miały zapewnić, że moszna zawsze będzie pełna pieniędzy. Ciekawe swoją drogą, że bogactwo zaczynać się miało z okradzenia biednej osoby, w dodatku wdowy której w trudnych islandzkich warunkach i tak już na pewno nie było łatwo żyć… taka refleksja.
Pierwsza moneta zawsze musiała pozostać w mosznie. Usunięta automatycznie kończyła bogacenie się posiadacza nábrók. Żeby z takim poświęceniem zgromadzony majątek nie przepadł wraz ze śmiercią posiadacza majtek śmierci, przed śmiercią należało nakłonić krewnego do założenia spodni. Ale uwaga, należało to zrobić umiejętnie – najpierw jedna nogawka musiała zaraz po zdjęciu zostać założona przez nowego posiadacza, następnie druga. Taki obrządek zapewniał również zbawienie dotychczasowemu posiadaczowi spodni, w końcu miał się z czego tłumaczyć przed Najwyższym.
Egzemplarz przechowywany w islandzkim muzeum pochodzi z XVII wieku. Ale nie jest to jedyny przypadek wiary w szczególną moc spodni z ludzkiej skóry. Spodnie z ludzkiej skóry nosili również żołnierze rewolucji francuskiej, którzy pacyfikowali powstania chłopów w Wandei. Kto by pomyślał, wydarzenia i armia, która zmieniła kształt i kierunek Europy…